Według niego mimo, że złoto znajduje się w dolnym przedziale sinusoidy swoich zmienności, metal wciąż ma pomyślną przyszłość. „Kiedy pisałem swoją prognozę w grudniu ubiegłego roku, oszacowałem cenę złota na 1 625 USD. Uznałem to za dobrą perspektywę, ale przy obecnej cenie metal zaskoczył mnie jeszcze bardziej”- pisze Williams. Ponadto platyna lub pallad są dla niego raczej nieprzyjemnymi niespodziankami ze względu na ich zależność od przemysłu.

Rok 2020 był pozytywnym rokiem dla inwestujących w metale szlachetne. Rakietowy wzrost cen metali szlachetnych wywołała pandemia COVID-19, której, jak mówi, nikt nie mógł przewidzieć. „Być może dlatego, że środki zaradcze pojawiły się na całym świecie później niż były one możliwe, niektóre sektory gospodarki znacznie ucierpiały. Jednak sektor technologii nieco się poprawił, a sytuacja na rynku metali szlachetnych przywróciła złoto i inne metale inwestycyjne do gry.”

Zdaniem Williamsa politycy, zwłaszcza Donald Trump, którzy nie docenili skutków pandemii i teraz muszą zrobić wszystko, aby wesprzeć gospodarkę swoich krajów, również pomogli zmianom rynkowym. Ale jeśli spojrzy na obecną sytuację gospodarczą w Stanach Zjednoczonych, nie uważa tych zachęt ekonomicznych za zbyt skuteczne i jest skłonny przychylić się temu, aby społeczeństwo tak długo, jak tylko chociaż trochę może spróbowało zabezpieczyć sie "na własną rękę".

„Niepewność jest wciąż podsycana przez teorie spiskowe rozprzestrzeniające się po całych Stanach Zjednoczonych. Zaczynając od fałszywych wiadomości o koronawirusie, a kończąc na zaskarżaniu przez Trumpa wyników wyborów. Chociaż propagandowe teorie Trumpa zostały obalone, wielu ludzi w nie uwierzy. Dzieli to społeczeństwo i niepokojące jest to, co może spowodować”- mówi Lawrie Williams.

"Mimo, że jestem w zasadzie prawicowcem, z niecierpliwością czekam, aż polityka teorii spiskowych pod rządami Bidena ulegnie rozluźnieniu a społeczeństwo zjednoczy się. Tylko nie jestem pewny, czy nie jest już za późno.

„Żyjemy w chaotycznym czasie, w którym jest wiele konfliktów, dlatego rynek jako taki nie może znaleźć swojego kierunku, dlatego kryzys jeszcze nie wybuchł całkowicie. Gdy sytuacja się ustabilizuje, nastąpią realne zmiany gospodarcze - wiele akcji osłabi się, a złoto i srebro ponownie poszybuje w górę.

Lawrie Williams uważa, że ​​złoto i srebro to najpewniejsza inwestycja na przyszły rok. Metale przemysłowe mogą ucierpieć wraz z akcjami. „Prognozy dotyczące metali szlachetnych są nadal bardzo pozytywne. Być może nie zobaczymy kolejnych rekordów tak szybko, jak myśleliśmy, ale nadal są one jednym z najbardziej obiecujących aktywów na najbliższe kilka lat. A zatem do wszystkich inwestorów: zachowaj spokój i inwestuj dalej.”