Zdaniem analityka z największego banku inwestycyjnego Goldman Sachs, w krótkim okresie złoto może ulegać niewielkim wahaniom. Wiąże się to z tendencją inwestorów do poszukiwania nowych możliwości inwestycyjnych, a co za tym idzie czasami ucieczki od ugruntowanego złota. Ale z długoterminowej perspektywy zawsze uważają, że bezpieczeństwo, które reprezentuje złoto, jest rzadko spotykane.

Po co więc inwestować w złoto i wieść takie bezpieczne i szczęśliwe życie?

 

1. Inflacja to strach na wróble. Złoto jest jak talizman

Goldman Sachs traktuje inflację jako jeden z głównych tematów dzisiejszej gospodarki. Deprecjacja walut ma ogromny wpływ na komfort naszego życia, dlatego trzeba bronić się przed przykrym zjawiskiem. Złoto pomoże w tej chwili, tak samo jak pomogło w poprzednim kryzysie.

„Obawy o inflację spowodują wzrost cen złota, podobnie jak w przypadku Wielkiego Kryzysu (2008-2011). Jego wartość będzie zatem rosła do czasu ożywienia gospodarki i ponownego rozkwitu ”- mówi Goldman Sachs, którego zespół przewiduje, że w przyszłym roku inflacja przekroczy 3 %.

Głównym powodem są wydatki fiskalne związane z obroną ekonomiczną przed skutkami pandemii COVID-19. „Doprowadzi to do obaw o długoterminową inflację, a popyt na złoto znacznie wzrośnie” - wyjaśnia firma.

 

2. Dolar słabnie

Amerykańska waluta systematycznie spada, a Goldman przewiduje, że w przyszłym roku będzie nadal wykazywać oznaki osłabienia. Dolar i złoto są bardzo silnie powiązanymi aktywami, a gdy jeden spada, drugi dobrze się rozwija.

„Nadchodzi wielki przełom, kiedy złoto nie spadnie z powodu silnego dolara. Powoli zanika korelacja między umacnianiem się dolara a spadkiem ceny złota. To przygotowuje grunt pod wzrost ceny złota w 2021 r. ”

 

3. Rynki wschodzące zwiększają popyt detaliczny 

„Rynki wschodzące mają kluczowe znaczenie dla złota. A popyt na metale szlachetne na tych rynkach rośnie. Ludzie pragną bogactwa, jakie przynosi złoto ”- mówi Goldman Sachs. Dodaje też, że popyt z Chin i Indii obecnie się normalizuje.

Zdaniem firmy fakt, że Joe Biden obejmie prezydenturę Stanów Zjednoczonych również wspiera cenę złota. Oznacza to, że ryzyko wysokich sankcji i ceł nałożonych przez Donalda Trumpa na różnych rynkach zagranicznych jest znacznie ograniczone. W ten sposób złoto stanie się bardziej dostępne na całym świecie.

 

Jaka będzie więc cena złota?

Firma przewiduje, że w przyszłym roku złoto osiągnie poziom 2 300 USD za uncję. Oznacza to, że sztabka Lady Fortuna o masie zaledwie jednej uncji trojańskiej będzie warta więcej niż 10 000 PLN.

Jeśli więc w tym roku zainwestujesz w złoto, wkrótce zarobisz ponad 22 % na swojej inwestycji.