Od 2001 r. Chorwacja nie wykazywała żadnych rezerw złota. Ale pod koniec ubiegłego roku wszystko się zmieniło i lokalny bank centralny kupił prawie 2 tony szlachetnego metalu. „Bank chorwacki dołącza do innych banków z Europy Wschodniej sięgających po metal szlachetny w 2022 roku” – skomentował zakup na Twitterze Krishan Gopaul, analityk Światowej Rady Złota.

Zakup jest o tyle ciekawy, że Chorwacja przystąpiła do krajów strefy euro 1 stycznia 2023 r., a Chorwacki Bank Narodowy zaczął uczestniczyć w zarządzaniu rezerwami walutowymi EBC. Jednak po przystąpieniu do Eurosystemu banki krajowe muszą przenieść część swoich rezerw walutowych do rezerw międzynarodowych EBC. Udział chorwackiego banku wyniósł 639,9 mln euro. 85% zapłacono w dolarach amerykańskich (580,1 mln USD), a 15% w złocie (około 56 256 uncji).

Europejski Bank Centralny ma obecnie 506,5 ton, co wciąż stanowi zaledwie jedną szóstą niemieckich rezerw, ale wciąż trzydzieści trzy razy więcej niż sama Republika Czeska. Przypadek Chorwacji pokazuje, że nawet stosunkowo młody bank centralny swoim dolarem i złotem przyczynia się do stabilności euro. Pozostaje to ważnym narzędziem rezerw walutowych i przyczynia się do stabilności euro.