Złoto przerosło oczekiwania i znów potwierdza swoją renomę bezpiecznej przystani
10. 04. 2024Kolejne kamienie milowe zostały osiągnięte. Cena złota przekroczyła granicę 2 300 USD za uncję trojańską. Wyraźnie wpłynęły na to stopy procentowe, ale również niepewność na światowych rynkach. W niestabilnych czasach inwestorzy starają się znaleźć bezpieczną przystań i to właśnie 6 000 lat tradycji metalu szlachetnego daje im poczucie pewności.
Złoto wspaniale lśni. W niekwestionowany sposób zrównoważyło skutki wysokiej inflacji, którą obserwowaliśmy w ostatnich miesiącach (patrz: Złoto wyznacza nowe standardy. Inflację pokonało dwukrotnie), jego cena w dalszym ciągu rośnie i tylko w marcu osiągnęła kilka istotnych kamieni milowych. W czeskich koronach złoto od początku 2024 roku zanotowało niemal 20% wzrost, w euro wzrost wyniósł 16%, w polskich złotych 14%, a w węgierskich forintach 18%.
Rozwój ceny złota w PLN, źródło: IBIS InGold
Co napędza cenę złota?
Aktualnie gospodarka stawia czoła wielu wyzwaniom. Niepewność na rynkach, osłabienie dolara, obawy związane z recesją, wojna w Ukrainie i strach przed rozprzestrzenieniem się konfliktu na Bliskim Wschodzie, ale też znaki zapytania wokół stabilności sektora bankowego oraz rynku nieruchomości to przyczyny rosnącej niepewności. W takiej atmosferze inwestorzy poszukują miejsca, w którym mogliby ulokować swoje pieniądze i podnieść ich wartość. To właśnie złoto jest w stanie reagować na wstrząsy i zapewnić swoim właścicielom spokojny sen.
Zainteresowanie złotem wzmacniają dodatkowo spodziewana obniżka stóp procentowych. Niektóre państwa już do niej przystąpiły, w związku z czym wiele osób uważnie przygląda się działaniom podejmowanym przez EBC i FED. Niższe stopy procentowe zmniejszają atrakcyjność np. rachunków oszczędnościowych czy obligacji, dlatego też inwestorzy szukają sposobów, dzięki którym ich pieniądze mogłyby pracować w innych bezpiecznych aktywach.
Do wzrostu cen złota przyczynia się również słabnący dolar i wzrost popytu na żółty metal. Ludzie z powodu braku zaufania do pieniądza fiducjarnego przestają traktować złoto wyłącznie w kategoriach inwestycji, dzięki czemu ten cenny kruszec staje się w pełni uniwersalną światową walutą. Jego wartość długoterminowo rośnie, zapewniając bezpieczeństwo oraz spokój finansowy. W ciągu ostatnich dwóch lat wyraźnie wzrasta również ilość złota kupowanego przez banki centralne. Przed wojną w Ukrainie banki centralne kupowały średnio 118 ton złota, wielkość ich obecnych zakupów sięga 291 ton. Przeciętna kwartalna wartość kupionego złota wzrosła o 147% i wszystko wskazuje na to, że zakupy banków centralnych będą w dalszym ciągu rosły.
Czy inwestowanie w złoto ma aktualnie sens?
Zdecydowanie tak, o ile nie zależy nam wyłącznie na krótkotrwałej inwestycji o charakterze spekulacji. Cena złota rośnie w perspektywie długoterminowej, a jeszcze niedawno kwota 2 000 USD za uncję trojańską wydawała się nadmiernie optymistyczna. Złotu sprzyjają wszystkie okoliczności i coraz większa liczba analityków przewiduje jego dalszy wzrost. Według ich oczekiwań złoto mogłoby kończyć rok 2024 z wartością około 2 400 – 2 600 USD.
Co prawda cena złota waha się, nie powinno to jednak skłaniać do zwlekania z inwestycją w ten metal szlachetny, gdyż jego wymarzonej niskiej ceny możemy już nie doczekać. Najlepszą strategią jest regularne inwestowanie. Pozwala ono skorzystać z efektu uśredniania ceny i daje pewność, że nasz portfel finansowy będzie nam dobrze służyć.